Dolnośląska Teka Edukacyjna

Przywrócić ruch

Autor: Tomasz Sielicki

Widząc ogrom zniszczeń, nowe władze Zakładów Komunikacyjnych Miasta Wrocławia wiedziały, że czeka je sporo pracy. System komunikacyjny Wrocławia niewyobrażalnie ucierpiał podczas oblężenia miasta. Torowiska były poprzerywane wyrwami lub przysypane tonami gruzu, sieć trakcyjna niemal całkowicie zerwana, zajezdnie zniszczone i rozszabrowane, a wagony wykolejone i rozrzucone po całym mieście. Pracownicy ZKMW niemal od razu po kapitulacji Festung Breslau przystąpili do odbudowy infrastruktury komunikacyjnej. Do przedwojennych pracowników dołączali Polacy, przybywający do Wrocławia z różnych stron. Przez pierwsze pięć powojennych lat odtworzono z grubsza sieć transportową Wrocławia, a u progu lat 50. XX w. udało się ją nawet rozbudować. Już 10 maja 1945 r. Zakłady Komunikacyjne miasta Wrocławia wznowiły działalność pod polskim kierownictwem. Pierwszym dyrektorem zakładów został inż. Kazimierz Mech, dawny naczelnik wydziału mechanicznego Tramwajów Warszawskich. Jako siedzibę ZKMW obrano kamienicę przy ul. Łokietka 9. Po wstępnym rozeznaniu okolicy okazało się, że całkiem niedaleko – przy ul. Słowiańskiej – znajduje się zajezdnia tramwajowa, w dodatku niezbyt silnie uszkodzona podczas oblężenia miasta. Zajezdnia nr II stała się nową siedzibą dyrekcji zakładów, a tym samym centrum odbudowy komunikacji w zrujnowanym Wrocławiu. W pierwszej kolejności zgromadzono plany sieci komunikacyjnej miasta, zabezpieczono tabor i warsztaty. Pracownicy przystąpili do żmudnej odbudowy. Ulice odgruzowywano, zajezdnie porządkowano, warsztaty wyposażano, a wagony remontowano. „Nadszedł dzień 22 sierpnia 1945 r. Na końcówce linii na Biskupinie oczekiwał tramwaj udekorowany girlandami, żarówkami, czerwonymi i biało-czerwonymi chorągiewkami. Za nimi dwa dalsze. (…) Po przecięciu wstęgi i gratulacjach tramwaj, prowadzony przez wicedyrektora ZKMW inż. T. Arcinowskiego, ruszył w swój pierwszy kurs. Na całej trasie tramwaje witane były radośnie przez przechodniów, i to zarówno Polaków, jak i Niemców” – wspominał Jan Wójcik, pierwszy powojenny kierownik zajezdni nr II oraz jeden z pionierów. Pod koniec 1945 r. udało się uruchomić linię nr 2, która połączyła Karłowice z pl. Solnym, a także linię nr 3 wiodącą od Rynku do pl. Strzegomskiego. W następnych latach udało się przywrócić ruch na wszystkich podstawowych relacjach w mieście. W odbudowanych zajezdniach wciąż trwały remonty taboru. Prace nad odbudową sieci komunikacyjnej szczególnego rozpędu nabrały w 1948 r. z okazji organizowanej we Wrocławiu Wystawy Ziem Odzyskanych. Pod koniec roku na 16 liniach dziennych woziło wrocławian 100 wagonów silnikowych oraz 125 doczepnych – stanowiących wyremontowany przedwojenny tabor zakładów komunikacyjnych. W ciągu trzech lat udało się odtworzyć z grubsza sieć tramwajową Wrocławia. ZKMW przystąpiły do jej rozbudowy. W grudniu 1948 r. oddano do użytku pierwszą wzniesioną od podstaw trasę, która połączyła pl. Strzegomski z ul. Robotniczą. Nowa linia nr 17 była sporym udogodnieniem dla pracowników zakładów przemysłowych tam ulokowanych, przede wszystkim Pafawagu, ale też Archimedesa czy Dolmelu, i to właśnie oni budowali torowisko. Zapoczątkowało to serię czynów społecznych. Mieszkańcy dzielnic pozbawionych komunikacji tramwajowej nie chcieli być gorsi i postanowili sami doprowadzić do swego rejonu torowiska. U progu lat 50. XX w. wrocławianie własnymi rękoma stworzyli trasy tramwajowe do takich dzielnic, jak Leśnica, Oporów, Klecina i Księże Małe.

Pierwsza powojenna dekada pozwoliła nie tylko odbudować, ale i rozbudować sieć komunikacyjną miasta. W 1955 r. funkcjonowało we Wrocławiu już 18 linii tramwajowych dziennych oraz 5 nocnych, do których obsługi Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne (dawne ZKMW) posiadało ponad 350 wyremontowanych wagonów. Do miasta wróciła normalność.

Skąd się wzięły niebieskie tramwaje?

Po II wojnie światowej wrocławskie tramwaje pomalowane były, jak wcześniej, na kolor kości słoniowej. W 1948 r., gdy miasto przygotowywało się do organizacji Wystawy Ziem Odzyskanych, w celu zapewnienia sprawnego transportu zwiedzającym, wyremontowano 60 wagonów tramwajowych, których burty zostały pomalowane na kolor błękitny.

Pierwszy tramwaj w nowej szacie wyjechał na ulice Wrocławia 1 maja 1948 r. i pojawił się na linii 9. Na początku lat 50. minionego stulecia charakterystyczną barwę wrocławskich tramwajów rozsławiła Maria Koterbska, śpiewając Mkną po szynach niebieskie tramwaje przez wrocławskich ulic sto, czyli Uwerturę Wrocławską. Jednak już w 1952 r. niebieskie tramwaje zniknęły na prawie 20 lat z wrocławskich ulic, gdy minister gospodarki komunalnej nakazał, aby wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej miały kremowo-czerwoną kolorystykę. Do charakterystycznej dla Wrocławia niebieskiej barwy powrócono na początku lat 70. XX w.

 

Kim byli tajuźki?

W pierwszych dniach maja 1945 r. odbudowę zniszczonej infrastruktury komunikacyjnej rozpoczęli dawni i nowi pracownicy ZKMW. Do pracy zgłaszało się coraz więcej przybywających do Wrocławia Polaków, wśród nich pracownicy kolei lub przedsiębiorstw komunikacyjnych z innych miast, głównie Krakowa, Poznania czy Warszawy. W 1946 r. przybyło sporo lwowskich tramwajarzy, stanowiących zwartą, a nawet zamkniętą grupę. Jacy byli lwowiacy? Przede wszystkim z wielkim zaangażowaniem podchodzili do pracy „na tramwajach”. Niejednokrotnie zajezdnia była dla nich drugim domem, a załoga ZKMW – drugą rodziną. Szczególnie dużo lwowiaków pracowało w zajezdni przy ul. Wróblewskiego oraz przy ul. Słowiańskiej. Ta druga, która stanowiła siedzibę dyrekcji przedsiębiorstwa, uchodziła nawet za elitarną, ponieważ wielu zatrudnionych w niej tramwajarzy podkreślało swoją lwowską tramwajarską tradycję. Tajuźki, jak nazywano lwowiaków, trzymali się razem, niejednokrotnie odcinając się od pozostałych pracowników. W słynnej restauracji „Pod Jedynką” przy ul. Słowiańskiej mieli nawet swój oddzielny stolik.

Dolnośląska Teka Edukacyjna

creative

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska (CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Więcej informacji tutaj.

Dolnośląska Teka Edukacyjna traktowana jest jako kompletny zbiór, przedziały czasowe (1939-1945; 1946-1969; 1970-1990) są zamkniętymi utworami i każde dodatkowe użycie poszczególnych elementów strony (np. zdjęć) wymaga odrębnej pisemnej zgody.

Znajdz-nas-na-facebooku